„Nieznany Świat” 07/2005 Antoni Przechrzta . Historia człowieka uważanego za największego uzdrowiciela od czasów Jezusa, założyciela NFSH The Healinig Trust – 65 letniej już Brytyjskiej Federacji Uzdrowicieli.
Harry Edwards
duchowy uzdrowiciel wszech-czasów.
Niektórzy uważają go za najwspanialszego uzdrowiciela od czasów Jezusa.
W historii świata zdarzają się czasem ludzie niezwykli, ponadprzeciętni, którzy wnoszą ogrom w rozwój ludzkości. Często ich niezwykłość jest dla nich samych zaskoczeniem. Warto poznawać ich wydarzenia życiowe, aby się przekonać, że pomimo ogromnych przeciwności, oporu świadomości ludzi i instytucji potrafili tak dużo dokonać. Taką osobą niewątpliwie był Harry Edwards – angielski uzdrowiciel żyjący w latach 1893 – 1976. Uważany w latach sześćdziesiątych XX wieku za największego uzdrowiciela od czasów Chrystusa. Ponieważ w Polsce jest prawie nieznany, chciałbym czytelnikom przybliżyć jego sylwetkę.
Dar uzdrawiania Harry’emu Edwards’owi przydarzył się można by powiedzieć przez przypadek o ile przypadki istnieją, wbrew jego woli i aktywności, wbrew też egzystującemu prawu i trzeźwemu rozsądkowi.
Urodził się w Londynie. W dzieciństwie był raczej sprośnym chłopcem, ale pod wpływem zakochania się w wieku 12 lat zaczął się powoli odmieniać. Podczas I wojny światowej służył w Indiach i w Iraku, gdzie awansował do stopnia kapitana, chociaż jego działania polegały głównie na pomocy medycznej. Z natury sceptyczny i kierujący się zdrowym rozsądkiem nie był zainteresowany duchowym rozwojem . Powracając do Londynu otworzył zakład drukarski w którym przez lata pracował, był zainteresowany polityką, nawet 2 razy startował jako kandydat do parlamentu, niestety albo i na szczęście bezskutecznie.
W 1936 roku dał się namówić do udziału w nabożeństwie niedzielnym kościoła spirytualistów. Poszedł głównie z zamiarem, aby podważyć wiarygodność informacji przekazywanych tam przez prowadzące nabożeństwo osoby medialne. Nie zdążył. Medium skierowało na samym początku uwagę na niego. Otrzymał informację, że będzie bardzo sławnym i skutecznym uzdrowicielem, że miliony ludzi zostaną poprzez niego uzdrowione. Uważał to za bzdury. Kolejne wizyty u Spirytualistów potwierdziły poprzez inne osoby tą samą informację. Był zszokowany, gdyż nawet nie wiedział ani na czym polega uzdrawianie, ani co słowo „healer” (uzdrowiciel) znaczy.
Nie musiał czekać zbyt długo. Do jego zakładu drukarskiego za parę dni wpada roztrzęsiona klientka. Płacze i mówi: „już nie ma żadnej nadziei”. „Co się stało?” pyta Harry. „Mój mąż umiera na nowotwora płuc. Lekarze rozłożyli ręce”. „Jest nadzieja” – mówi Harry bezmyślnie – „niech się Pani nie martwi, za parę dni Pani mąż będzie zdrowy.” Słowa te jakby wyrwały się mu same z ust. Zakłopotany tym faktem usiadł w spokoju wieczorem, zaczął się skupiać nad pacjentem w szpitalu, wyobrażać go sobie i w tym skupieniu poprosił Boga o uzdrowienia. Nagle odczuł ogromne ciepło przenikające jego ciało. Czuł jak przez niego płynie energia i jest kierowana do tej właśnie osoby. Na rezultaty nie musiał czekać długo. Rzeczywiście za parę dni pacjent zdrowy wyszedł ze szpitala i nigdy już na płuca nie chorował, a lekarze stwierdzili, że z pewnością ktoś podmienił zdjęcia RTG. I tak się zaczęło.
Harry Edwards często nazywany po prosty Henrym był człowiekiem o niezwykłej sile i determinacji. W ciągu pierwszych paru lat eksperymentów z Duchowym Uzdrawianiem zgromadził dokumentację medyczną 10.000 uzdrowień. Wiele z nich to choroby związane z ruchem, w większości uznane za nieuleczalne przez lekarzy.
Na publicznym pokazie uzdrawiania w Royal Albert Hall, na którym zgromadziło się około 6000 osób( więcej nie można było wpuścić) do Harrego przywieziono mężczyznę, który od 40 lat nie chodził zgięty w pasie. Jeden ruch wzdłuż kręgosłupa wystarczył, aby chory wyprostował się i zaczął chodzić. Wyobraźmy sobie reakcję tłumu na to wydarzenie.
Uzdrawiał wszystkich od rodzin królewskich i polityków z całego świata poprzez miliony prostych ludzi. W czasie życia otrzymał około 14 milionów listów, na które lubił odpisywać. Często były to listy z podziękowaniami, z prośbami o uzdrowienie. Zdarzały się też takie, gdzie nadawca prosił o uzdrowienie samochodu, który nie chciał odpalać, czy o przeciekach w rurach centralnego ogrzewania. Podobno i te sprawy były załatwione przez Henriego. Chociaż za życia nie został odznaczony żadnym tytułem to ludzie nazywali go Sir, Profesor a nawet święty. Nie znając adresu pisali po prostu Harry Edwards, England i listy dochodziły.
Prawo Angielskie do 1950 roku zabraniało praktykowania uzdrawiania osobom świeckim i „An Act on Witches’ (prawo o czarownicach) groziło nawet za to karą śmierci.
Edwards za życia miał trudności w przekonaniu służby medycznej i kościoła anglikańskiego do wprowadzenia Duchowego Uzdrawiania do swoich instytucji. Chociaż na jego prośbę utworzono specjalną komisję mieszaną, aby taką możliwość rozważyć, to wszystkie procedury zostały uruchomione, aby nie dopuścić tej formy terapii. Ten fakt stał się powodem dla Edwardsa do wielkiego zdenerwowania, ale zaowocowało ono powstaniem wielu książek, w których opisuje szczegółowo przypadki uzdrowień oraz próbuje odnaleźć jako osoba sceptyczna naukowe wyjaśnienie dziejących się cudów. Nigdy dla niego nie było jasne jak to się dzieje, że osoby, które mają ogromny ubytki czy zwyrodnienia kości, w ciągu paru minut zmieniają swoją strukturę anatomiczną na tą sprzed choroby.
Przyczynił się niezwykle do popularyzowania uzdrawiania w Brytyjskich szpitalach. 50 lat temu założył Federację Duchowych Uzdrowicieli w Wielkiej Brytanii, która istnieje do dzisiaj, liczy obecnie około 5.500 członków w Wielkiej Brytanii i na świecie, jest uważana za najważniejszą organizację uzdrowicielska.
W Polsce Brytyjska NFSH The Healing Trust też ma swoich członków: pełnych dyplomowanych uzdrowicieli i stażystów przygotowujących się do egzaminu. Sa oni też członkami Polskiego Stowarzyszenia Duchowych Uzdrowicieli PSDU.
W marcu 2005 roku, w obecności wiceprezesa brytyjskiej Federacji, egzaminy te odbyły się po raz pierwszy w Polsce. Dzięki temu powiększyło się grono wykwalifikowanych osób, pomagających wielu cierpiącym w naszym kraju.
Poprzez NFSH spełniło się życzenie Harrego, aby uzdrawianie było praktykowane w szpitalach i przychodniach zdrowia u boku lekarzy. Rząd Brytyjski już w 1985 roku jako w jednym z pierwszych krajów na świecie ustanowił przepisy umożliwiające lekarzom kierowania pacjentów do uzdrowicieli, oraz parę lat później w 1991 roku zezwolił na zatrudnianie uzdrowicieli w szpitalach i przychodniach z funduszy publicznej kasy chorych. Tak więc zapoczątkowana misja przez niego nadal jest kontynuowana.
Życzeniem Harrego było również, aby duchowe uzdrawianie stało się tak popularne, by w każdej rodzinie znajdował się ktoś, kto mógłby pomóc, zapobiegając rozwojowi poważnych chorób we wstępnej fazie, bez potrzeby uciekania się do drastycznych środków farmakologicznych.
Harry zwykł mówić do adeptów uzdrawiania, że Duchowe Uzdrawianie to niezwykle prosta metoda zestrojenia się z Boską energią, w której uzdrowiciel staje się kanałem tej przepływającej energii, z tym, że tą prostotę osiąga się przez lata nauki, rozwoju i praktyki.
Przed śmiercią napisał w swoim liście pożegnalnym do rodziny: ” wartość życia leży w jego oddaniu dla dobra innych i ta wartość powinna żyć dalej, przetrwać w szczęśliwej pamięci, wspomnieniach, które pozostają, kiedy życie fizyczne się kończy. Mam nadzieję, że ze mną do pewnego stopnia będzie podobnie”. Gdyby zechciano kanonizować wyznawcę anglikańskiego kościoła, to z pewnością setki tysięcy cudów – uzdrowień za przyczyną Harrego przesądziłoby o jego świętości.
Nie znałem Harrego osobiście, gdyż nie dotarłem do Anglii przed jego śmiercią, ale znam wiele osób, które od lat realizują jego wizję. Są to wspaniali, pełni miłości i troski ludzie. Duchowe Uzdrawianie jako metoda terapeutyczna zafascynowała też i mnie: nie tylko, aby ją praktykować, ale i aby jej uczyć, ją popularyzować. W 1993 roku zdałem egzaminy brytyjskie i Duchowe Uzdrawianie stało się częścią mojego życia i ciągle nadaje mu sens.
W roku 2007 na wzór brytyjskiego Stowarzyszenia powstało w Polsce Polskie Stowarzyszenie Duchowych Uzdrowiciel psdu.pl , które realizuje całkowicie zbieżne cele do The Healing Trust, szkoląc adeptów uzdrawiania, przeprowadzając egzaminy oraz zrzeszając stażystów i członków uzdrowicieli i jest oficjalną, zarejestrowaną w sadzie administracyjnym organizacja uzdrowicieli, która oferuje publiczności uzdrawianie bezpośrednie oraz uzdrawianie przez telefon, internet i na odległość.
Kursy Duchowego Uzdrawiania w Polsce realizowane są nadal przeze mnie w ramach Instytut Realizacji Siebie i jeżeli zechcesz się zapisać, to zajrzyj pod ten link.
Antoni Przechrzta 2005
tekst aktualizowany w 2020 roku.
Definicja Duchowego Uzdrawiania: Metoda terapeutyczna polegająca na przekazie duchowych energii poprzez uzdrowiciela do pacjenta re-energetyzując go tak, by naturalne zasoby witalne zostały pobudzone do poradzenia sobie z chorobą bądź urazem w jak najlepszy sposób. Może pomóc w szerokiej gamie dolegliwości fizycznych, psychologicznych, duchowych i emocjonalnych. W znacznym stopniu przyczynia się często do wyzdrowienia z chorób tzw. nieuleczalnych. Wpływa na jakość życia, rozjaśnia myśli i wspomaga w rozwiązywaniu trudnych sytuacji życiowych. W coraz to większej ilości krajów uznana oficjalnie przez służbę medyczną jako istotna do przywrócenia zdrowia, chociaż w publicznej służbie zdrowia stosowana niestety często jako ostateczność, gdy inne (np. farmakologiczne) metody nie przyniosą rezultatu. |