Smoleńsk – moje odczucia po katastrofie
12.04.2010 Smoleńsk. I stało się. Głęboki żal i smutek ogarnia wielu z nas. Rozrzewnia on nasze serca. I co dalej? Albo poddamy się temu smutkowi, które nas załamie i unieruchomi, albo zmiękczenie serca użyjemy do rozwoju, budowania więzi duchowych, poczucia odpowiedzialności, jedności i troski. Teraz już wiem, dlaczego w marcu nie wychodziło nam jeszcze klarownie…